Blizzard od dłuższego czasu boryka się z olbrzymim kryzysem wizerunkowym. W dużym stopniu przełożyło się to na grę World of Warcraft, która jest czołowym produktem studia. W obliczu piętrzących się oskarżeń o molestowanie, mobbing oraz wiele innych szkodliwych praktyk mających miejsce w firmie, zdecydowano się na wprowadzenie zmian w popularnym MMO.
Zaczęło się od usunięcia z gry nazwisk pracowników zamieszanych we wspomniane afery. Niedługo później z
WoW-a zniknęły kolejne elementy niezgodne z wartościami
Blizzarda –poszczególne nazwy, żarty, a nawet całe misje fabularne. W pewnym momencie trudno było stwierdzić, które ze zmian związane są z kontrowersjami, a które ze zwykłymi decyzjami kreatywnymi.
Działania te frustrowały wielu graczy. Niektórzy zaczęli zarzucać studiu, że są one jedynie zasłoną dymną, która ma ukryć fakt, że nie podejmuje ono realnych decyzji mających na celu poprawę sytuacji w firmie. W wywiadzie dla serwisu
VentureBeat na stwierdzenia te odpowiedział Ion Hazzikostas, reżyser
World of Warcraft.
[…] są tacy, którzy wyrazili zaniepokojenie, że wszystko, co robimy to tylko zasłona dymna. Zamiast zająć się realnymi problemami, zmieniamy parę wyrazów w grze. […] Rozumiemy, że nie naprawimy systemowej niesprawiedliwości poprzez zmianę emotki w World of Warcraft. Ale czemu tego nie zrobić, podczas gdy jednocześnie pracujemy nad większą jednością kulturową, różnorodnością, kwestiami bezpieczeństwa oraz wieloma innymi?
Hazzikostas wyznał też, że za kulisami studio ma przechodzić duże zmiany. Dotknęły one m.in. sposobu ewaluacji menedżerów oraz metody rekrutacji. Firma ma przy tym podjąć próbę stworzenia jak najbardziej zróżnicowanego zespołu pracowników. Powinno to pomóc w wykreowaniu grupy, która działając skuteczniej niż wcześniej, tworzyć będzie także lepszą zawartość do gry.
Innym sposobem na poprawę samego
World of Warcraft ma być kontakt z graczami. Twórcy ogłosili bowiem 1 listopada powstanie Rady Społeczności, do której ma wejść stu wybranych fanów
WoW-a. Następnie uzyskają oni dostęp do specjalnych kanałów komunikacyjnych, poprzez które rozmawiać będą z samymi deweloperami. W ten sposób
Blizzard ma się dowiedzieć, w jakim kierunku rozwijać tytuł. Do Rady dostać się może każdy gracz.
Źródło:
Przemysław Dygas - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2021-11-03 12:20:47
|
|